Pracowałam dla państwa, chcąc poprawić byt ludzi. *** Od momentu, w którym dowiedzieliśmy się czegoś więcej na temat Bractwa i Zakonu minęły dwa zaskakująco spokojne dni. Nawet jak na to, że płynęliśmy pirackim okrętem, wszystko wydawało się ciche, opanowane, ale może to wrażenie spowodował tylko spokój, jaki spowijał moją duszę i umysł. W końcu […]
Służyłam wiernie i lojalnie. *** Ocknęłam się w półmroku pomieszczenia. Wszystko kołysało się miarowo, świat nabierał powoli ostrości. Przez chwilę nie wiedziałem, gdzie jestem i co powoduje kołysanie, ale wszystkie wspomnienia wróciły jedną falą. Atak na egzekutorów, walka, ucieczka, postrzał. Poruszyłam się i mimowolnie wydałam z siebie cichy jęk bólu, spowodowany gwałtownym ruchem ranionej […]
Zdrajczyni swojego państwa, któremu służyłam! *** — Co? — zawołałam, wstając gwałtownie. W ostatniej chwili złapałam krzesło, nim uderzyło o posadzkę. — Rozmawiałem z Connor’em. To drugi kapitan na Kawce. — Chłopak zamknął drzwi i podszedł do mnie. — Tak jak mówiłaś, przybyli przed nami. Po wieczorze w tawernie się rozdzielili, większość poszła do burdelu, […]
Zaraz zginę jako zdrajca. *** Miałam ciężką noc, przez długi czas przewracałam się z boku na bok. Nie dawało mi spokoju to, co zobaczyłam wieczorem. Henry znał napastników, wypuścił ich z więzienia jakby nigdy nic. Skłamałam strażnikom, chociaż mogłam od razu podać ich jak na tacy. Przecież to mnie chcieli zabić, a za podniesienie […]
Na szafot. *** Wróciłam do pałacu jeszcze w trakcie balu. Od razu udałam się do swojej komnaty, gdzie po wstępnym spakowaniu rzeczy do kufra, położyłam się spać. Mimo dźwięków dobiegających z sali biesiadnej, zasnęłam dość szybko. Rano wstałam pełna energii. Nie pamiętałam, kiedy ostatni raz spałam tak spokojnie, nie nawiedził mnie żaden sen i […]
Palce cierpną od zbyt mocno skrępowanych linami nadgarstków. *** Trzy dni po przybyciu na wyspę królewskiego dworu, ogłoszono, że ślub mojej siostry i księcia zostanie przesunięty o tydzień. Powodem miały być jakieś dodatkowe przygotowania, ale niezależnie od tego, nadszedł czas urzeczywistnić moje założenia. Zabraliśmy się za to z przyjaciółmi już pierwszego dnia, zaczynając od […]