Gasper pędził przez korytarz mając w głowie tylko jeden jasny cel.
-Muszę podarować Rias-sama coś aby podziękować jej za jej dobroć i miłość! – Stwierdził z powagą.
Wybiegając poza budynek akademii Kuou udał się na tereny pełne kwiatów niedaleko poza miastem.
-Dam Pani Rias różę. – Oznajmił chłopak. – Ale nie byle jaką, to musi byc najładniejsza czerwona róża na całym świecie! – Pomyślał radośnie.
Szukał i szukał przez jakiś czas, ale nigdzie nie mógł znaleźć tej odpowiedniej.
-Ehh, nie ma tej której szukam muszę chyba poprosić o pomoc. – Po czym upewniając się, że nikt go nie widzi wezwał na pomoc nietoperze.
-Przyjaciele znajdzcie mi największą i najładniejszą czerwoną różę! – Rozkazał.
Po jakimś czasie nietoperze przekazały młodemu wampirowi, że ów kwiat, którego szuka znajduje się nie w tym swiecie, lecz pomiędzy światem piekielnym a ziemią.
-Więc muszę czym prędzej pędzić – wykrzynoł i teleportował się do innego wymiaru.
Miejsce było dość mroczne i swym wyglądem przypominało pieczarę, słychać było kapanie wody.
-Trochę tu strasznie, ale jeśli ta róża tu jest to znajde ją dla Rias! – Pomyślał po czym wyruszył pewnie przed siebie.
*Tymczasem w siedzibie klubu okultystycznego*
-Widzieliście gdzieś Gaspera? – Zapytała zdenerwowana Rias – Od obiadu go nie widzałam.
-Nie, nie widzałyśmy go – Odparły Koneko i Akeno.
-Uch, jak też go nie widzałam – Powiedzała Asia.
Reszta rodziny też nie widziała chłopca od obiadu.
-W porządku. Wszyscy! Idziemy go szukać – Postanowiła! -Kiba i Xenovia przeszukacie szkolne klasy. Issei wraz z Koneko opuszczoną część szkoły, gdy go tam nie znajdziecie dołączcie do Kiby i Xenovii. Ja, Akeno i Asia przeszukamy dom.
-Tak przewodnicząco! – Odparli wszyscy, po czym ruszyli na poszukiwania.
Rodzina Gremory przeszukiwała intensywnie każdy najmniejszy kąt.
-I co znalazłeś go? – Zapytała Xenovia.
-Nie – Odpowiedzał Kiba.
W tym samym czasie Rias, Akeno i Asia szukały Gaspera w domu, intensywnie prrzeczesywając miejsca, w których wstydliwy momentami mały wampir mógł sie chować:
-Gasper! Gasper jesteś tu! – Wołała głośno Rias.
-Rias nie ma go tutaj. – Stwierdziła Akeno.
-Ja też go nie znalazłam – Stwierdziła ze smutkiem Asia.
Koneko i Issei przeszukiwali opuszczoną część akademii:
-Też nie znalazłaś? – Zapytał chłopak.
-Nie – Odparła bez emocji.
Po kilku godzinach szukania wszyscy wrócili do klubu.
-I co znaleźliście go? – Zapytała zmartwiona Rias.
-Nie przewodnicząco… Nigdzie go nie ma. – Powiedzieli z żalem wszyscy.
-Przecież nie rozpłynoł się w powietrzu. A jak coś mu sie stało? – W oczach Rias pojawiły sie łzy – Gasper gdzie ty jesteś?
Issei jednak przypomniał sobie o rozmowie z Gasperem gdy widział go ostatni raz:
-Rias-sama właściwie to rozmawiałem z Gasperem przed tym jak zniknął
-Tak? – Zapytała. – O czym rozmawialiście?
-No więc…
Issei wytłumaczył dziewczynie o czym rozmawiał z Gasperem.
-Hmm więc to tak – Stwierdziła kobieta.
-Okej jest już późno idźcie spać skontaktuje się z samego rana z bratem.
-Spokojnie przewodnicząco znajdziemy go! – Powiedział Issei. Po czym wszyscy udali się do domu.
Rias leżała ze łzami w oczach, bardzo martwiła się o chłopca. Jednocześnie wiedziała że mały wampir ma dobre serce.
-Gasper proszę, gdziekolwiek jesteś uważaj na siebie skarbie!
CDN
Komentarze
Bez komentarzy