Tag: sebastian stan

Evanstan: Najtrudniej jest nie grać // Rozdział 4. Flirt

      Siedział przy barze tuż po nagraniu sceny, w której ręczył, że pójdzie wszędzie z kurduplem z Brooklynu. Siedzący obok mężczyzna wcale nie przypominał drobnego Steve’a, ale miał nieopanowaną ochotę z nim pójść. Wszędzie, tak jak zapewniał. Tam, gdzie byliby sami i mógłby spojrzeć z jeszcze bliższej odległości w jego oczy… gdzie mógłby dojrzeć ich […]

Czytaj więcej

Evanstan: Najtrudniej jest nie grać // Rozdział 3. Czując poprzez grę

      Wystarczyło jedno spojrzenie. Jedno, długie spojrzenie. Dumnie uniesiona głowa, pewność własnych emocji, zachęcająco rozchylone usta i… zalotność. Nie potrafił wyjść z szoku, w który wprawiło go uczucie, że jest podrywany. Jak to możliwe, że ten nieśmiały mężczyzna, który tak mu się podobał… jak to możliwe, że potrafił umyślnie patrzeć na niego z takim żarem? […]

Czytaj więcej

Evanstan: Najtrudniej jest nie grać // Rozdział 2. Gdy zbyt bardzo zależy

      Padły między nimi takie słowa… takie zahaczające o bliskość w relacji słowa. Widział nadzieję, że może mógłby… kiedyś… spróbować rozwinąć ich kontakt bardziej niż w sposób przyjacielski. Potrzebował tego już teraz, lecz nie miał odwagi, by sięgnąć po gesty. Nie potrafił. Bał się, że wtedy zniszczyłby to, co łączyło ich obecnie. Było dobrze. Właśnie […]

Czytaj więcej

Evanstan: Najtrudniej jest nie grać // Rozdział 1. Oddaj mi ten uśmiech

2010r.       Miał wrażenie, że ten jeden moment sprawił, że się zakochał. Zapatrzył się w te ładne usta rozciągnięte w uśmiechu i tyle wystarczyło, by przepadł. Piękny widok. Przelotnie zastanowił się, jaki smak mają kształtne wargi, jak byłoby poczuć je na swoich… zatracił się w emocjach, jakie podsuwała mu wyobraźnia, zagubił się w uczuciu, którego […]

Czytaj więcej