Tag: surowi rodzice

Internat – Wtorek 4 sierpnia

Obudziłam się z przeświadczeniem, że chciałabym kogoś zamordować. O tak, krwawe polowanie na zwyczajnego, niczego niespodziewającego się człowieka (na przykład Kristinę, dyrektorkę lub kobitkę od wf-u) byłoby właśnie tym, co poprawiłoby mi humor i tym samym wyciągnęło z czarnego dołka rozpaczy, w który zaczęłam się z każdą godziną mocniej zapędzać. Jeszcze chwila, a nie będzie […]

Czytaj więcej

Internat – Niedziela 2 sierpnia

Nienawidzę jeździć samochodem. A właściwie nawet nie tyle nienawidzę, co chyba się boję. Nie wiem czego, nie wiem, skąd mi się to wzięło, bo kiedyś przepadałam za tą czynnością, ale za każdym razem przy prędkości większej od tempa maszerującego ślimaka nieprzyjemnie ściska mnie w dołku. Gdy rodzice mnie obudzili, byłam dla nich tak wredna, jak […]

Czytaj więcej

Internat

Sobota 1 sierpnia – Nie! Nie ma nawet takiej opcji! Za żadne skarby! No prędzej umrę! – wyłam jak zarzynana, leżąc twarzą w bielutkim dywaniku i młócąc podłogę pięściami. Choć normalnie nie jestem skłonna do podobnych histerii, teraz najchętniej zaczęłabym rzucać przedmiotami i rwać włosy z głowy. Rodzice patrzyli na to beznamiętnie z wysokości szarej, […]

Czytaj więcej