Tag: tonystark

Stucky: Piękno w sercu // Rozdział 4. Pierwszy raz

      Po tamtym pobiciu nie został już żaden ślad, obrażenia się wygoiły. Tyle tylko, że teraz miał na nowo rozbitą wargę. Siedział na łóżku i przyglądał się jak Bucky odwrócony do niego tyłem szykuje przybory, by go opatrzyć, patrzył jak jego ładne plecy odbijają się na cienkim materiale koszulki.       – Przepraszam, Steve. – powiedział […]

Czytaj więcej

Stucky: Piękno w sercu // Rozdział 3. Śmiech

      Śmiech był ostatnim, na co miał teraz ochotę. Kucał i wpatrywał się przygnębiony a zarazem zezłoszczony w to, co miał przed sobą. Widok wzbudzał żałość tak bardzo, że aż bolał. Małe ciało, brudne, pobite, skulone. Ciało najdroższego przyjaciela. Wyciągnął dłoń, chcąc dotknąć jego ramienia, zawahał się, lecz jej nie cofnął.       – […]

Czytaj więcej

Stucky: Piękno w sercu // Rozdział 2. Kartka ze szkicownika

      Siedział na podłodze z wyciągniętymi przed siebie i skrzyżowanymi w kostkach nogami, opierając głowę na skraju łóżka. Wsłuchiwał się w miarowe skrobanie ołówka na papierze, ten dźwięk zawsze go wyciszał, pozwalał na swobodę w odczuciach, pomagał pozbierać porozrzucane myśli. Kreślenie artyzmu na kartach to czasochłonna pasja, ale nigdy nie narzekał, lubił te godziny, które […]

Czytaj więcej

Stucky: Piękno w sercu // Rozdział 1. Deszcz

1934r.       Miał szesnaście lat, kiedy zaczął rozumieć, że patrzy na swojego najlepszego przyjaciela bardziej uczuciowo niż miał odwagę sobie na to pozwolić. Od zawsze go kochał i wiedział, że również jest kochany. Byli dla siebie najbliżsi i nikt nie znaczył dla nich tyle, ile oni dla siebie wzajemnie. Pozornie dzieliło ich wszystko. Pozornie. Byli […]

Czytaj więcej

Stara Miłość Nigdy Nie Rdzewieje – Rozdział VII

Dzień IV Ten dzień Geny postanowiła spędzić w swoim barze zajmując się pracą. Lubiła tu przesiadywać i nie żałowała, że kiedyś wydała wszystkie swoje oszczędności, aby uratować to miejsce. Budynek znajdował się w idealnej lokalizacji, nie w samym centrum miasta, lecz trochę bardziej na uboczu, gdzie powietrze było deczko mniej zanieczyszczone i nie czuć było tych […]

Czytaj więcej

Stara Miłość Nigdy Nie Rdzewieje – Rozdział VI

Dzień III — Co dzisiaj mamy do roboty? — głos Genevieve rozbrzmiał w samochodzie, gdy wraz z Tony’m jechali w stronę galerii handlowej. Mężczyzna spojrzał na nią z ukosa i uśmiechnął się tajemniczo. Kobieta również ukazała rząd swoich śnieżnobiałych zębów. Mogła się tego spodziewać. — Masz już jakiś upatrzony? Jaki kolor wybierzesz? Czarny, granatowy, może biały? […]

Czytaj więcej