PROLOG
Wyrzekam się ludzkiej słabości.
Przyjmuję na swe barki potęgę magii, nieśmiertelności i ich najważniejszych tajemnic. Będę ich strzegł po kres świata, choćby miało mnie to kosztować życie.
Jestem wyvernem, prawowitym władcą świata ludzi i magii, najpotężniejszą z istot magicznych.
Nie ulegnę żałosnym ludzkim zachciankom, przysięgam na swój miecz i honor.
Nie odbiorę życia bez wyroku, nie zhańbię się ułaskawieniem winnego.
Będę stał na straży porządku.
Jestem wyvernem, a moją ojczyzną jest samo piekło.
Uwaga! Powieść, którą zaraz przeczytasz, napisałam w wieku trzynastu lat. Podobno jest dobra, a przynajmniej tak mówią o niej czytelnicy z innych platform, lecz wolę z góry przestrzec, że niektóre wątki mogą wydawać się dość naiwne bądź niezrozumiałe. Mam do niej jednak taki sentyment, że oprócz korekty stylistycznej nie wprowadzam żadnych zmian.
Komentarze
Bez komentarzy