Tag: walka

Radosna Kompania – Epeisodion I: Wyścig z martwymi psami

Na świecie istnieje wiele istot magicznych i niemagicznych, lecz od milleniów najpotężniejszym jest budzący grozę wyvern. Skrzydlaty gad siłą przewyższający najpotężniejsze ze smoków na dzień przed zagładą oddał swą potęgę ludziom, aby mogli stać na straży największych tajemnic świata. Ludzkie wcielenia wyvernów mają wiele imion, lecz najstarszym jest właśnie Strażnicy. Niegdyś był to Zakon – […]

Czytaj więcej

Radosna Kompania – Prolog

Ciemny, cuchnący chlorem korytarz. Ot niewiele więcej, niż nagie, pozbawione okien ściany. Gołym okiem widać spartaczoną robotę budowniczych – ze spojeń żelbetowych płyt obficie wypływa pianka techniczna, nieumiejętnie próbująca zamaskować nieprzyzwoicie szerokie szczeliny. Wylana lastriko podłoga jest tak wypolerowana, że można się w niej przejrzeć. Nie rozumiem, dlaczego przyprawia mnie to o mdłości, ale muszę […]

Czytaj więcej

Manora

— On wrócił — powiedział ze strachem Dalian, któremu ręce trzęsły się tak, że prawie wylał piwo z trzymanego kufla. Dwóch mężczyzn siedziało obok niego i uważnie słuchało. — Już po nas! On tu jest!… Pewnie gdzieś tam, za Ognistym Wzgórzem, planuje już swój wielki powrót, założę się… On tak łatwo nie odpuszcza, wiem coś […]

Czytaj więcej

Uśpieni – Rozdział I

„Złe wybory zawsze mają swoje konsekwencje”. Łania przemykała szybko między przeszkodami, które co rusz pojawiały się na jej drodze. Uciekała na oślep bez opamiętania, wciąż czując w powietrzu zapach swojego prześladowcy. Wtem zatrzymała się, kiedy do jej nozdrzy dotarła nowa, groźniejsza woń. Przerażona zastrzygła uszami i natychmiast wystrzeliła przed siebie, gdy zrozumiała, gdzie została zapędzona; […]

Czytaj więcej

Uśpieni – Prolog

„Przeszłość tworzy przyszłość, przyszłość tworzy Nas”. Rudowłosa kobieta przyglądała się smutnym wzrokiem niebotycznie wysokiemu budynkowi. Choć lśniło wszystko wokół, nikt nie mógł przejść obok niego obojętnie. Od razu uwagę przykuwał iglasty kształt, dumnie zwieńczony złotym szpikulcem wygrażającym niebiosom, który pewnie w mniemaniu jego twórców miał wzbudzać niepokój wśród przypadkowych przechodniów.  Tylko w kim? Przez jej […]

Czytaj więcej

Zadir

Nie wiadomo, czy ktokolwiek wiedział, gdzie aktualnie przebywał. Ludność mawiała, że nagle rozpłynął się w powietrzu, jakby rozkaz z samej góry został wypełniony. Inni plotkowali w gospodarstwach, że błąkał się po niezbadanych terenach, na których żaden człowiek nie postawił jeszcze stopy. Cokolwiek rozpowszechniono, stało się to niewiarygodnie szybko. W ten sposób zaledwie szept o zniknięciu […]

Czytaj więcej